Rynek akcji
Luty przyniósł zielony kolor na notowaniach dla posiadaczy funduszy inwestujących pieniądze na GPW. WIG wzrósł wówczas o 2,1%. Wzrosty napędzały w przeważającej mierze średnie i mniejsze firmy, albowiem wskaźnik giełdowych tych największych (WIG20) wzrósł zaledwie jeden procent, jednocześnie wskaźnik giełdowych maluchów niemalże o sześć procent. Znaczy to, że jak na razie 2015 rok przyniósł odwrócenie trendów z roku 2014, kiedy to względnie korzystniejszą inwestycją były duże firmy. Prognozy dla globalnych rynków wydają się poprawiać w bieżącym roku. Bieżący rok przyniesie najprawdopodobniej niewielkie podkręcenie tempa wzrostu światowej gospodarki (według danych MFW do 3,5% z 3,3% w 2014 roku). Zarazem w większości obszarów gospodarczych rozsądnie jest oczekiwać wzrostu zagregowanych zysków.
Wyceny nie są z grupy historycznie niskich, ale według naszej oceny nie są tak duże by się ich mocno obawiać w realiach niskich stóp procentowych. Zarazem szczytowo wysokie ceny obligacji w wiodących gospodarczo obszarach i związane z tym nikłe szanse na zysk w segmencie dłużnym mogą przyczynić się do zwiększenia zainteresowania akcjami.
U nas prognozujemy, że rośnie możliwość na utrzymanie przewagi mniejszych przedsiębiorstw nad gigantami. Naszym zdaniem w segmencie małych firm łatwiej o raptowną poprawę wyników, a wyceny nadal wydają się dobre. Ceną za wyższy potencjał zysków jest jak zwykle w tym przypadku znacznie większe ryzyko, powodowane większą wrażliwością na zmiany trendu i kierunku w którym podąża pieniądz (więcej o tym - źródło).
Rynek obligacji
Jak często bywa jednym z istotniejszych czynników kształtujących sytuację na rynku długu jest polityka. Dla naszego rynku najbardziej liczą się trzy organizacje. Pierwsza z nich, Rada Polityki Pieniężnej (RPP), ścięła na początku marca główną stopę o 50 pkt. i jednocześnie jasno zasugerowała, że kolejnych w tym cyklu już nie będzie. Właściwie dla obligacji skarbowych korzystna jest sytuacja, kiedy stopy procentowe mają wejść w tendencję spadkową (bo ich ceny automatycznie rosną pod wpływem spadków rentowności). Ponieważ rynek już wcześniej uwzględniał marcową obniżkę, w tej chwili najważniejsze jest, że nie powinno być już kolejnych.
Gospodarka
Pierwszy i drugi miesiąc bieżącego roku nie przyniósł nic, co mogłyby odmienić naszą prognozę możliwościgospodarczych dla Naszego kraju. Wciąż konsekwentnie sądzimy, że z początkiem 2015 roku ogólna sytuacja dla inwestorów nie budzi zastrzeżeń, przy możliwości jakiejś bliżej na ten moment nieokreślonej poprawy w dalszej części roku. Zgodnie z danymi z IV kw. poprzedniego roku, polska wzrost gospodarczy wyniósł 3,1% licząc rok do roku za sprawą czynników jak sprzedaż krajowa (wzrósł wówczas on o 3,1% rok do roku) i inwestycje, głównie firm (+9% r/r). Czynnikiem, który obniżył skalę ożywienia było saldo wymiany z zagranicą (-1,5%). W dalszej części roku 2015 oczekujemy przynajmniej utrzymania tempa rosnącego popytu krajowego czy też małego przyspieszenia. Znaczna poprawa winna dotyczyć inwestycji, przede wszystkim za sprawą oczekiwanego wzrostu liczby realizowanych projektów w infrastrukturze wg założeń budżetu UE na najbliższe lata.
Handel zagraniczny: można przypuszczać, że czeka Nas nadejście konkretnej poprawy wskutek coraz bardziej prawdopodobnego ocieplenia koniunktury w stre?e euro (przy czym raczej saldo wymiany handlowej ze wschodnimi sąsiadami nie poprawi się po znacznym osłabieniu w 2014 roku). Polityka pieniężna w ostatnim czasie: Pod wpływem utrzymującej się de?acji (odczyt in?acji za styczeń 2015 roku -1,3%), oraz w związku z decyzjami wielu unijnych banków centralnych żądających zmniejszenia kosztu pieniądza, Rada Polityki Pieniężnej niedawno zmniejszyła główną stopę procentową z 2% do 1,5%. Jednocześnie gremium oznajmiło, że kończy się niemal 3- letni cykl obniżek.
Spełnienie zamiarów RPP wydaje się bardzo prawdopodobna, więc w bliższym okresie nie należy się spodziewać zmian kosztu kredytu.